Kolie, naszyjniki i wyrazista biżuteria to oczywisty wybór w przypadku wyjątkowych okazji i wielkich wyjść. Jednak spójrzmy prawdzie w oczy – ile tak naprawdę mamy ich w ciągu roku? Zaledwie kilka. Jeśli zatem z żalem patrzysz jak Twoja ulubiona biżuteria marnuje się w szkatułce czekając na odpowiedni moment, mamy świetną wiadomość – kolie i naszyjniki z powodzeniem możesz nosić na co dzień, a nie tylko od święta. W dzisiejszym artykule podpowiemy jak i z czym je łączyć, by zawsze prezentowały się świetnie.

Kolie i sweter? Czemu nie!

Jeśli zdążyłaś się już skrzywić na samą myśl o takim połączeniu, mamy kilka inspiracji, które udowadniają, że takie rozwiązanie naprawdę się sprawdza. Zwłaszcza w przypadku jednokolorowych, prostych swetrów o lekko oversizowym kroju i bez dekoltu. Mocny akcent w postaci kolii pozwoli Ci przełamać nieformalny look i nada mu wyjątkowego charakteru. Dozwolone jest praktycznie wszystko, od pereł i świecidełek, po wielowarstwowe naszyjniki, które ostatnimi czasy biją rekordy popularności.

Codzienną stylizację ze swetrem i kolią warto uzupełnić o dobrze dopasowane, podkreślające sylwetkę jeansy – dzięki nim całość będzie sprawiać wrażenie lekko nonszalanckiej i dobrze przemyślanej. Outfit warto dopełnić odpowiednią torebką i tu ważna uwaga – zdecydowanie najlepiej będzie prezentować się klasyczny kuferek lub shopperka o prostej formie i w stonowanym kolorze.

T-shirty i naszyjniki – wyjątkowe połączenie

Ozdobną biżuterię warto na stałe wprowadzić do swoich stylizacji, także wtedy gdy zrobi się już zdecydowanie zbyt ciepło na swetry. Proste, casualowe t-shirty i masywne naszyjniki to trend, który zyskuje coraz większą popularność wśród trendsetterek i blogerek modowych. W zależności od panującej aury całość możesz uzupełnić marynarką lub narzutką – warto jednak pamiętać o tym, że w takich połączeniach to właśnie kolie i naszyjniki grają główne skrzypce, reszta powinna być zatem odpowiednio stonowana. Proste fasony i klasyczne kolory stworzą tło, dzięki któremu cała stylizacja będzie intrygująca, a nie przesadzona.