Praktyczne porady, czyli jak rozplątać łańcuszek
Kobiety kochają biżuterię i zawsze będą uważały, że mają jej za mało. Jest ona niezwykle ważnym elementem każdej stylizacji. Jej zadaniem jest uzupełnienie stroju oraz nadanie mu wyrazistości. Tutaj przedstawiliśmy praktyczny punkt widzenia, ale czym tak naprawdę jest biżuteria dla kobiet? Oprócz praktycznego zastosowania, jakim jest podkreślenie urody, wiele łańcuszków, pierścionków czy bransoletek z kolekcji damskich szkatułek jest owianych nutą wspomnień, nostalgii i sentymentu. Przywołują uśmiech, ale i łzy. Są jak najcenniejszy skarb, o który z determinacją dbają. Dlatego moment, w którym kobieta widzi splątany w kulkę swój ulubiony łańcuszek jest przeżyciem zdecydowanie nieprzyjemnym. Jak rozplątać tę kulkę nieszczęścia, aby przy okazji nie uszkodzić łańcuszka?
Czym rozplątać łańcuszek i w co się uzbroić na tę okazję?
Rozplątywanie łańcuszka nie jest wcale tak trudne jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka, drogie Panie. Z pewnością nie jest to zadanie niewykonalne lub takie, do którego wykonania potrzebujecie użyć profesjonalnego sprzętu. W wielu przypadkach do rozwiązania tego zadania wystarczy domowe zacisze, czas, pęseta, oliwa lub olejek i ewentualnie lupa. Jeszcze jednym ważnym elementem jest cierpliwość, bez której ciężko będzie cokolwiek zrobić. Łańcuszki zazwyczaj są bardzo cienkie i delikatne, dlatego warto przed zabraniem się do działania wziąć kilka głębokich wdechów i uzbroić się w odrobinę cierpliwości. Najczęściej popełnianym błędem jest chęć jak najszybszego uporania się z problemem. W tym przypadku zdecydowanie odradzamy pośpiech bo może on zakończyć się zerwaniem łańcuszka, jego złamaniem lub odkształceniem ogniwa.
Wskazówki jak rozplątać łańcuszek - oszczędzamy nerwy
Mocno splątany łańcuszek warto jest zamoczyć w płynie o właściwościach natłuszczających, może to być oliwa lub olejek. Dzięki temu metal będzie łatwiej się przemieszczał, a tarcie zostanie zredukowane do minimum. Kiedy już kulka z łańcuszka jest dobrze naoliwiona (i tylko ona, bo w przeciwnym razie będzie ciężko utrzymać pęsetę w palcach), na płaskiej powierzchni, na przykład na stole rozkładamy papierowy ręcznik. Delikatnie i z uwagą należy poszukać sposobu, który pozwoli na rozluźnienie istniejącego już węzła. Należy uważać, aby nie zaciskał się on mocniej. Jeżeli jest to możliwe, a łańcuszek ma cieńszy splot, najlepiej jest w tym celu wziąć szpilki i od środka węzła postarać się rozchylać za ich pomocą poszczególne ogniwa. Przypomina to pracę sapera, bo trzeba to robić powoli i bez emocji, poruszać w różnych kierunkach i obserwować w którą stronę ogniwa ustępują i udaje się rozluźnić supeł.
Rozplątaną część łańcuszka, należy przesuwać do zewnątrz, uważając, aby go nie przerwać. Odpowiednią końcówkę można przytrzymać pęsetą, aby nie uciekała podczas manewrowania szpilką. Po kilku chwilach zazwyczaj wszystko jest naprawione i można cieszyć się z odzyskanej biżuterii. W skrajnych przypadkach należy zwrócić się o pomoc do jubilera, aby przy pomocy profesjonalnego sprzętu uporał się z węzłami.
Na koniec podrzucamy Wam kilka naszych propozycji biżuterii, która świetnie ozdobi Waszą szyję :)
Po więcej zapraszamy TUTAJ